Aleksandra Dulkiewicz, osoba pełniąca funkcję prezydenta miasta Gdańska, w okresie ostatnich lat, dwukrotnie zdecydowała się na skorzystanie z profesjonalnych usług kosmetycznych i fryzjerskich. Te usługi były wykorzystane podczas przygotowań do przeprowadzania konferencji prasowych i innych nagrań, w których prezydent reprezentowała lokalny samorząd. Co istotne, koszty związane z tymi usługami pokrywane były ze środków miejskich, co wywołało niemałe kontrowersje.
Dulkiewicz korzystała z kosmetycznych usług płatnych z budżetu miasta. Czy to jest prawidłowe wykorzystanie środków publicznych w celu godnej reprezentacji Gdańska?
W sieci pojawiły się skany dwóch faktur potwierdzających opłacenie przez gminę Gdańska usług kosmetycznych i wizażu, które wykorzystywane były przez Aleksandrę Dulkiewicz. Pierwsza z tych faktur, wystawiona 15 grudnia 2021 roku, informuje o sumie wynoszącej 600 złotych. Usługi, które ona pokrywa, były świadczone w Poznaniu.
Drugą fakturę wystawiono 28 lutego 2023 roku. Tym razem usługi kosmetyczne i wizażu, na które została ona wystawiona, kosztowały 500 złotych. Owe usługi były realizowane w gdańskim salonie wizażu i stylizacji.
Sytuacja ta wywołała liczne reakcje wśród internautów, część z nich wyraża swoje niezadowolenie z działań prezydent Aleksandry Dulkiewicz. „Czy ma choć odrobinę poczucia wstydu? Czy nie jest w stanie sama za to zapłacić? Przecież jej pensja wynosi 20 tysięcy złotych miesięcznie…” – wyraża swoje oburzenie jeden z użytkowników internetu.