Zagadka śmierci znanego bursztynnika z Gdańska

W dniu 23 kwietnia 2013 roku, o poranku, do rezydencji rodziny N. została wezwana policja. Powodem interwencji była tragiczna śmierć Jarosława N., uważanego za jedną z najbardziej prominentnych postaci w branży bursztynniczej w Gdańsku. Jego warsztat, działający od lat siedemdziesiątych w obrębie Starego Miasta, był dobrze znany w okolicy. W momencie odnalezienia ciała mężczyzny w basenie, na miejscu zdarzenia, początkowo przypuszczano, że przyczyną śmierci mogło być nieszczęśliwe zdarzenie.

Jednak po przeprowadzonej sekcji zwłok, zdanie detektywów uległo radykalnej zmianie. Ekspert medycyny sądowej doszedł do wniosku, że Jarosław N. padł ofiarą uduszenia. W wyniku tej rewelacji, żona zmarłego – Dorota N., znana też jako Julia oraz ich syn – Alexander N., częściej nazywany Oscarem, zostali ponownie przesłuchani i następnie aresztowani.

Na tym etapie prowadzonego śledztwa prokuratorzy skierowali swoje podejrzenia w stronę syna ofiary, wskazując go jako potencjalnego sprawcę zabójstwa. Z kolei Dorotę N. oskarżono o nieudzielenie pomocy mężowi w krytycznej sytuacji.

W dniu, kiedy doszło do tajemniczego zdarzenia w domu rodziny bursztynników, obecnych było tam łącznie czworo ludzi. Oprócz wspomnianych już wcześniej osób, na miejscu była także siostra Alexandra i córka Jarosława z Dorotą – Jessica N.