W samym sercu Gdańska, na parkingu położonym naprzeciwko budynków marszałkowskiego i wojewódzkiego urzędu, odkryto ciało mężczyzny. Zmarłym okazał się 69-letni bezdomny, co podnosi wiele pytań dotyczących okoliczności jego śmierci. Śledztwo jest prowadzone, a możliwość zamordowania nie jest wykluczana przez funkcjonariuszy.
Informacja o tragicznym znalezisku na trzecim piętrze schodowej klatki w wielopoziomowym parkingu przy ulicy Okopowej dotarła do policji wczoraj po południu. Służby ścigania – policjanci, prokurator oraz lekarz medycyny sądowej – przez kilka godzin przeprowadzali szczegółowe oględziny miejsca zdarzenia. Ciekawe, że na szyi zmarłego mężczyzny odkryto ślady po odcisku i smyczy, która często służy do noszenia kluczy.
Owa smycz założona na szyję denata budzi podejrzenia, że śmierć mężczyzny mogła być spowodowana przez interwencję osób trzecich. Izabela Niewiadomska, szefowa prokuratury Gdańsk Śródmieście, zaznacza jednak, że ostateczne ustalenia dotyczące przyczyn śmierci ofiary zostaną dokonane po przeprowadzeniu sekcji zwłok.