Śledztwo w sprawie syna wpływowego polityka przekazane do kontynuacji

Śledztwo dotyczące poważnego zarzutu wielokrotnego doprowadzenia małoletniej do innej czynności seksualnej w latach 2009-2012 zostało przekazane przez Prokuraturę Regionalną w Gdańsku do Prokuratury Okręgowej w Toruniu. Pod zarzutem znalazł się Zdzisław Antoni K., syn Jacka Kurskiego, znanego polityka z kręgów Zjednoczonej Prawicy i byłego szefa Telewizji Polskiej. Historię tę ujawniła po raz pierwszy „Gazeta Wyborcza” cztery lata wcześniej, za sterami której stał wówczas Jarosław Kurski, brat Jacka, z którym był zwaśniony ze względu na różnice poglądów politycznych. Interesująco, śledztwo w tej sprawie było już dwukrotnie umarzane podczas rządów koalicji ZP, która miała wówczas władzę nad prokuraturą.

Informacja o ponownym otwarciu sprawy przeciwko Zdzisławowi Antoniemu K. za molestowanie niepełnoletniej Magdaleny została ogłoszona przez gdańską prokuraturę regionalną 11 września. Śledztwo w tej sprawie rozpoczęło się 23 listopada 2015 roku.

„Pierwotnie, śledztwo prowadził Prokurator Prokuratury Rejonowej w Kwidzynie, a później zostało przekazane do Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz. W dalszym etapie zajęła się nim Prokuratura Okręgowa w Gdańsku” – wyjaśnił prokurator Mariusz Marciniak, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.

Dziewczyna o imieniu Magdalena z konsekwencją wskazywała Zdzisława Antoniego K. jako osobę, która doprowadzała ją do innej czynności seksualnej w leśniczówce w Danielówce, gmina Stary Dzierzgoń na Pomorzu. Rodzice Magdaleny oraz Jacek Kurski i jego była żona, matka oskarżonego, byli właścicielami tej leśniczówki od początku XXI wieku, korzystając z niej rekreacyjnie. W latach 2009-13, ojciec Magdaleny pracował jako asystent Jacka Kurskiego, który pełnił wówczas funkcję europosła PiS.