Niezidentyfikowany bezdomny mężczyzna od czterech miesięcy okupuje wnętrze podwórzowe przyległe do Drogi Królewskiej, specyficznie w obszarze ulicy Długiej o numerach 30-35, w Gdańsku. Wybrał on do życia ławki na tym terenie, co jest źródłem wielu problemów dla otoczenia. Nie tylko dzwoni domofonem do mieszkańców sąsiednich budynków w godzinach niestosownych, ale również uprawia żebractwo. Dodatkowo, zaspokaja swoje potrzeby biologiczne w pobliskich krzewach oraz konsumuje alkohol, a następnie pozostawia śmieci na ziemi.
Komunikacja z tym osobnikiem oraz prośby o opuszczenie terenu okazały się bezowocne. Nawet interwencja dzielnicowego nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Cała sytuacja wywołuje poważne obawy o zdrowie publiczne, gdyż na podwórku zaczęły pojawiać się ludzkie ekskrementy i resztki jedzenia. To z kolei doprowadziło do inwazji szczurów, które potrafią swobodnie przemieszczać się nawet za dnia.
Zaistniałe warunki budzą niepokój wśród lokalnej społeczności, turystów, a także dzieci i młodzieży – szczególnie że w bezpośrednim sąsiedztwie znajduje się przedszkole. Mieszkańcy czują się zaniepokojeni i porzuceni, ponieważ nikt nie jest w stanie zapewnić im pomocy w rozwiązaniu tego problemu.