Potencjalny zamachowiec sam zgłosił się do ABW w Gdańsku, twierdząc, że posiada bombę

Do sytuacji, która mogła zakończyć się tragicznie, doszło w siedzibie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Gdańsku. Pewien mężczyzna wszedł do budynku agencji, twierdząc, że ma przy sobie bombę. Zgłosił to tuż przed piętnastą, na ulicy Okopowej, znajdującej się w sercu miasta. Mężczyzna ten został natychmiast aresztowany przez policję i oddziały antyterrorystyczne zostały wezwane na miejsce.

Policjanci dokonali kontroli plecaka mężczyzny, który według jego słów miał zawierać materiały wybuchowe. Na szczęście okazało się, że to były tylko puste groźby – badanie zawartości bagażu nie wykazało obecności żadnych niebezpiecznych przedmiotów. Osoba ta to 40-letni mieszkaniec gminy Kolbudy. Po zbadaniu plecaka mężczyzna został przebadany przez personel medyczny i następnie przewieziony do szpitala.

Informację o tej sytuacji przekazał rzecznik prasowy gdańskiej policji, asp. sztab. Mariusz Chrzanowski, podczas rozmowy z Interią. Podkreślił, że służby działały szybko i sprawnie, natychmiast kierując patrol na miejsce zdarzenia.