Niezależnie od tego, że ostatnia zima w obszarze Trójmiasta była jednym z najcieplejszych okresów zimowych w niedawnej historii, doświadczyliśmy kilkunastu mroźnych dni. W czasie tych dni, szczególnie podczas nocy, temperatura spadała drastycznie poniżej punktu zamarzania.
Część naszych czytelników wyraziła zmartwienie dotyczące efektywności floty rozbudowywanych autobusów elektrycznych podczas tych mroźnych dni. Jedno z pytań, które otrzymaliśmy od aktywnego internauty brzmiało: „Czy autobusy elektryczne w Trójmieście napotkały na takie same problemy jak te eksploatowane w Szwecji?”.
Anna Dobrowolska, rzeczniczka Gdańskich Autobusów i Tramwajów, zapewnia, że autobusy elektryczne nie ustępują swoim odpowiednikom na paliwo diesel. Autobusy te są regularnie eksploatowane na trasach i można zaobserwować porównywalny przebieg z autobusami dieselowymi. Przyjęty wskaźnik awaryjności pojazdów na 10 tys. km, szczególnie związany z awariami systemu zasilającego, wynosił ostatnio 0,6.
Podkreśla to, że autobusy elektryczne średnio mają bezproblemowy przebieg do 10 tys. km. Dobrowolska wyjaśnia: „Ten wskaźnik pokazuje liczbę awarii na 10 tys. km pokonanych przez pojazd. Innymi słowy, średnio pojazdy zjeżdżały z trasy 0,6 razy na każde przejechane 10 tys. km. Dla porównania, wskaźnik ten dla autobusów zasilanych silnikiem diesla jest nieco niższy i wynosi 0,3”.
W przypadku jakiejkolwiek awarii, uszkodzone pojazdy są zawsze zastępowane innymi, sprawnymi jednostkami.